czwartek, 25 października 2012

a tam noc

noc w opolu była wczoraj piękna i ciepła około północy. małe odległości pomiędzy poszczególnymi miejscami wydawały się jeszcze mniejsze po różowym winie z almy. pan taksówkarz nie przejmując się zmianą organizacji ruchu jechał pod prąd ulicą budowlanych.
gdy się zorientowałam, nawet nie chciało mi się zwracać mu uwagi, bo już praktycznie byłam pod domem.
i trochę to dziwne: rano przed pracą o 7.00 zauważyłam, że ciągle jest tak samo pięknie, ciepło i CIEMNO jak wieczorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz