czwartek, 26 września 2013

nienawidzę zakończeń

nienawidzę zakończeń. wyprowadzek, zerwań, odtrąceń, wyjazdów.
po głowie krąży mi jednakże inna myśl, a mianowicie zaczynam rozumieć znaczenie słowa minimalizm. powinnam pozbyć się 3/4 przedmiotów, które nagromadziłam podczas kilku ostatnich lat. chyba czeka mnie  wieczór pt. "koniec-sentymentów" i "to się już wcale nie przyda".

poniedziałek, 9 września 2013

gorzej

bywało gorzej. hahahahahahahahahahahaha.

niedziela, 8 września 2013

soboty i niedziele

soboty lubię bardzo za powolne śniadania, z kawą, z gazetą, z radiem, z zastawionym stołem, z którego nie wiadomo co wybrać. niedziele natomiast lubię za poranne muzyczne poszukiwania. za słuchanie, za poznawanie i zakochiwanie się, za zdziwienie, za wow, które na całe szczęście zdarza mi się ciągle i będzie zdarzało na pewno do końca życia.