piątek, 12 kwietnia 2013

wiosna - relacja 1

dzisiaj nikt mnie nie kocha, nie pisze, nie dzwoni/ byłam w ulubionej piekarni pierwszy raz od listopada, pierwszy raz od kiedy wyprowadziłam się z domu/ od wczoraj pada deszcz, zwilża ziemię, aby drzewa i kwiaty mogły zakwitnąć/ wczorajszy deszcz i moja mokra od niego twarz są dla mnie oficjalnym zamknięciem tegorocznej zimy/ uk zgromadziła tłumek gapiów, znajome twarze przyglądały się sobie z zaciekawieniem, zazdrością i zainteresowaniem popijając wódkę i piwo pod-w kofeinateatrklub/ nie lubię uczestniczyć w procederze obserwacji wzajemnej, jestem na to zbyt nieśmiała i niepewna siebie/ jeżdżę na rowerze znów, więc wróciło do normy wiele spraw m. in. tempo w jakim docieram na spotkania, a także obecność siniaków na łydkach/ jeśli zapytać, odpowiem, że ze spotkań bliższych i dalszych wciąż bardziej aktualne są te dalsze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz