czwartek, 15 lutego 2018

#te ładne dziewczyny

gdybyśmy usiedli znów naprzeciwko siebie, to zapewne wspominałbyś najpierw naszą dzielnicę i panią nauczycielkę z historii, która zmarła zeszłej wiosny
a potem z gracją przeszedłbyś do tematu i powiedział, że pamiętasz ciągle te ładne dziewczyny z podstawówki, które podziwiałeś podczas lekcji matematyki w piątej i szóstej klasie, jak z semestru na semestr rosną im piersi i zamieniają piegi na puder w kamieniu
te ładne dziewczyny, które potem chodziły do najlepszego liceum w mieście i śmiały się, że palisz papierosy i wcale nie potrafisz szybko biegać
te ładne dziewczyny, które nie zawsze miały coś ciekawego do powiedzenia, ale czasem czytały książki i znały miejsca, gdzie można swobodnie się całować i próbować pierwszego seksu
te ładne dziewczyny, z których połowa potem urodziła dziecko, drugie dziecko, trzecie dziecko i mieszka teraz w  trzypokojowym mieszkaniu na nowym osiedlu za castroramą, z mężem, psem, tarasem, sokowirówką i nawilżaczem powietrza
te ładne dziewczyny, z których połowa czytała książki, wyjechały szybko do dużego miasta, tam gdzie chłopców podrywa się na rower, a ładne dziewczyny oglądają się za okładkami Houellebecqa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz